Łączna liczba wyświetleń

FACEBOOK

środa, 13 listopada 2013



KALENDARZ ADWENTOWY


Źródło


Wiem, że dopiero 13. listopada, ale do pewnych rzeczy trzeba się przygotować :) W sumie jedyny kalendarz adwentowy jaki pamiętam to czekoladki, które ukradkiem wyjadałyśmy z siostrą, zamykając tak jakby nikt nigdy do kolejnych numerków nie zaglądał. W mojej młodości były hitem, były pyszne, czekoladowe, oczekiwane i zjadane w oka mgnieniu. Dziś mam problem, znaczy wydawało mi się, że mam dopóki nie zagłębiłam się w temat mocniej. No bo... no bo mamy dietę i czekolada odpada, ale ogrom pomysłów jaki znalazłam mnie powalił. Łącznie z figurkami lego na każdy dzień, co wydaje się mi fajnym pomysłem bo jakoś zachęca dziecko. A że młody wszedł w fazę uwielbienia dla lokomotyw Tomek i przyjaciele, to pomyślałam, że może jakoś by wymiksować mini lokomotywy z łakociami "jadalnymi". Ze względu na koszty i ze względu na ograniczoność Tomkowych przyjaciół :)
A pomysły gdzie ukryć drobne upominki co nie miara. Pomysły oczywiście nie moje, zdjęcia też, ale źródło i czasem sposób wykonania znajdziecie pod zdjęciem. Do dzieła więc!!!!!

Źródo i przepis :)

Źródło


Źródło
Źródło

Źróło

Źródło

Żródło

Źródło

Żródło

Źródło

Źródło
A jak już tak świątecznie, to pokażę Wam co przed momentem do mnie przyszło- cudo, jako zajawka mojej tegorocznej choinki :) Ale o tym więcej bliżej Świąt :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz